Białe Błota

Zostałem dziś zaproszony na wycieczkę na Białe Błota, ponoć „nenufary kwitną” i jest pięknie. Jutro, o 10.00. Już godzinę później wiedziałem, że nie dam rady, poza tym zaproszenie było od… Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Troszkę przedwczesne. Pojechałem dziś, wspomnianych „nenufarów” nie stwierdzono.

Nie ukrywam – dla mnie Wołomin jest po mojej stronie torów. Już przed wojną tak było, że tam był Wołominek, takie osiedle, a miasto było tu, gdzie kamienice. Oczywiście to nie jest tak, że gardzę „nafciarzami” czy Sławkiem – po prostu tam nie bywam, bo i nie mam po co. Czasem kogoś znajomego odwiedzę. Rzadko.

Czyściej po tamtej stronie miasta, nie da się ukryć. Raczej nie widać w lesie starych mebli, gruzu, wraków samochodów. Zastanawiające są tylko wszechobecne ślady… hmmm… plenerowej rozwiązłości.

18 myśli w temacie “Białe Błota

Add yours

  1. A jak ma się do tego przysłowie, że „podróże kształcą”?
    Chyba w przypadku twojej osoby zapominamy, że taka maksyma istnieje, co?

    Polubienie

  2. Pozwalam. Siedź w Wołominie ile chcesz i tłumacz sobie,że ul. Sikorskiego to prawie nowojorska 5 Aleja, a sklep U Basi to prawie londyński Harrods. A kościół na Kurkowej to Wieża Eiffla.

    Polubienie

  3. Zawzięta bestia… Powiedz mi – dlaczego tak na mnie wsiadasz? Czy ja drę sobie łacha z obieżyświatów i powsinogów? Próbuję udowadniać wyższość Wołomina nad każdą inną dziurą na świecie? Chyba nie… Nikogo nie przekonuję do swoich racji – po prostu tu mieszkam i lubię to miejsce.

    Jeśli czujesz się lepiej przez to, że zwiedziłeś pół świata, to ekstra! Lubię, kiedy ludzie czują się dobrze i są szczęśliwi. Mam nadzieję, że zdążysz zwiedzić drugie pół. Serio.

    Polubienie

  4. widzę że trafiłem w czuły punkt. Nie denerwuj się, masz czas żeby nadrobić. Widzę, że każdy kto wyjedzie za Wołomin to dla Ciebie powsinoga i obieżyświat. Dziwna perspektywa.
    Podróże kształcą-nie zapominaj o tym.
    Piszę tutaj, bo prowadzisz coś na kształt publicznego bloga (a nie prywatnego) i dlatego twoje wpisy poddajesz publicznemu osądowi.znajomych. I jeżysz się jak ktoś napisze coś krytycznego.
    Jak chcesz być wołomińskim Hirkiem Wroną czy Markiem Sierockim (zachowując niestety skalę porównania), to licz się również krytycznymi wpisami.

    Polubienie

  5. Nie planuję nadrabiać. Nie zamierzam ci się z tego tłumaczyć. Uczepiłeś się tych kształcących podróży – jeździj, kształć się, rozwijaj. I nie cytuj mnie wybiórczo – próbowałem ci wyjaśnić, że moje zainteresowanie sprawami lokalnymi nie wynika z pogardy dla ludzi jeżdżących po świecie. Zrozumiałeś tak, jak chciałeś.

    I skąd ten Hirek Wrona czy Sierocki? Nie ogarniam…

    Polubienie

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Create a website or blog at WordPress.com

Up ↑