Rekwizyty do tej gry i ilość używanych przez graczy pionów mogą wzbudzić jedynie pogardliwe wzruszenie ramion – zwłaszcza u szachistów. Bo czego można się spodziewać po grze z użyciem planszy 5×5 i czerech pionów dla każdego z graczy? Cóż… Wszystko zależy od tych graczy. John Scarne miał przebłysk geniuszu, kiedy w 1955 roku wymyślił Teeko.
Grę rozpoczynają zawsze białe – gracze kolejno stawiają swoje piony na dowolnych, pustych polach planszy. To pierwszy etap gry, lecz chwila nieuwagi może spowodować, że drugiego etapu już nie będzie. Grę wygrywa bowiem ten, kto doprowadzi do ustawienia swoich pionów w jednej z pozycji wygrywających, a jest ich sporo. Generalnie – gracze dążą do ustawienia wszystkich swoich pionów w jednej, nieprzerwanej linii (pionowo, poziomo lub ukonie) lub na polach tworzących rogi kwadratu dowolnego rozmiaru o bokach równoległych do brzegów planszy – jak na przykład ten, który na zdjęciu utworzyły zielone piony. Jest też jeden kwadrat nie spełniający tego warunku, lecz również zapewniający zwycięstwo – na zdjęciu powyżej tworzą go białe piony.
Zakładając, że w pierwszym etapie żaden z graczy nie doprowadził do wygranej, gracze przechodzą do drugiego – przesuwania swoich pionów w rzędach i kolumnach (nigdy ukośnie), zawsze o jedno pole. Piony nie biją się wzajemnie ani nie przeskakują! Znów celem każdego z graczy jest doprowadzenie do zwycięskiego układu swoich pionów. Wydaje się proste…
Ze sprytnego połączenia Teeco i Neutron powstało Neutreeko. Ale to jużzupełnie inna gra…
Fajne mentosy :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Lepiej się nie pomylić… To szkło. ;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie wyłapałem.
W pierwszym etapie ustawia się 2×12 pionów?
I to jedno puste pole ma służyć potem do przemieszczania w II etapie?
PolubieniePolubienie
Nieeee… Każdy gracz ma tylko cztery piony!
PolubieniePolubienie