Krew i wino – pierwsze wrażenia

Na pewno warto było czekać… To nie tylko Touissant – nowy obszar w grze, ale też nowe funkcje, bronie, potwory, umiejętności i… starzy przyjaciele. Przemodelowany interfejs sprawdza się nieźle, sielskie pejzaże kryją groźne monstra, właściciele winnic okazują się bezwzględnymi kapitalistami, jak zwykle nie brakuje specyficznego, wiedźmińskiego humoru. No i można przefarbować sobie ciuchy! Tak, można i na różowo.

Nic, tylko grać. Jak się ma czas…

5 myśli w temacie “Krew i wino – pierwsze wrażenia

Add yours

  1. Mam pytanie! Gdzie znalazłeś okulary dla Geralta? Oo Zwiedziłam chyba całe Toussaint wzdłuż i wszerz, a nie zdobyłam takich. :<

    (Ale za to znalazłam czarny barwnik do zbroi. :D )

    Polubienie

      1. Dziękuję. ;)

        To wiele tłumaczy, bo w ,,Serca z kamienia” nie grałam* z powodu buga uniemożliwiającego mi rozdanie punktów postaci na samym początku (pomyślałam, że poczekam na patch i nie będę się męczyć, a potem było ,,Krew i Wino” i jakoś tak zapomniałam o ,,Sercach” na chwilę).

        ________
        *jeśli teraz zastanawiasz się, czemu nie zagrałam od razu po skończeniu gry, to uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że miałam kaca moralnego po najsmutniejszym z możliwych zakończeń, więc zaczęłam grę od nowa. :<

        Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Create a website or blog at WordPress.com

Up ↑