Rok 1935 – teraz teren OSiR-u, na trzecim planie dzisiejsza Fabryczka.
Temat przedwojennych początków dzisiejszej Fabryczki co jakiś czas powraca w luźnych rozmowach z osobami zainteresowanymi historią Wołomina i na moje nieśmiałe sugestie, że najprawdopodobniej jej pierwszym właścicielem był Żyd wielu rozmówców reaguje nerwowo i argumentuje, że nie ma na to żadnych dowodów. Nie ma też dowodów, że był nim ktokolwiek inny… Ja mam tylko wspomnienia Jakuba Sygałowa z Księgi pamięci Żydów Wołomina i wspomnienia jego syna, którego miałem przyjemność poznać jakiś czas temu. A teraz jeszcze to…
Obwieszczenia Publiczne – dodatek do Dziennika Urzędowego Ministerstwa Sprawiedliwości. R.9, № 1 (3 stycznia 1925)
Ale rzeczywiście – póki co nie mam dowodów, że chodzi o Fabryczkę na Orwida. Zastanawia mnie rozbieżność czasowa obwieszczenia i daty zakończenia działalności. Nie wiem, czy Sygałow nadal był właścicielem przedsiębiorstwa, ale już bez wspólnika. Może kiedyś się dowiem?
Obwieszczenia Publiczne – dodatek do Dziennika Urzędowego Ministerstwa Sprawiedliwości. R.17, № 28 A (8 kwietnia 1933)
Najstarsza wzmianka do której dotarłem: 1922 Poland Industry, Commerce, and Finance Directory – pozycja 2284.Sygalow.Jakob.Odlewnia żelaza.
Adr.Wołomin. Prac.30.
W 1924 prawdopodobnie wszedł w spółkę z Jakobem Mikuskiem z Warszawy (wg. 1922 Poland Industry, Commerce, and Finance Directory )
Mikusek Jakub pojawia się później w 1930 na Jasnej 16 w Warszawie oraz w 1942 na Grochowskiej 275 jako pośrednik handlu. Ale czy to jest ta sama osoba?
PolubieniePolubienie