Kopnął mnie dziś zaszczyt nieoczekiwany – poszedłem sobie na żeberka (mniam, mniam) do Retro Bistro i niespodzianie zostałem pierogowym kiperem. Wprawdzie wzruszenie odebrało mi mowę, ale dałem radę – oceny wypisywałem na blacie palcem umoczonym w pierogowym tłuszczu. Oczekujcie nowych smaków! Czytaj dalej „Ruskie – znam się na tym!”

Najnowsze komentarze