Wiola wraca!

Bardzo miłe pogaduszki z Wiolką, naprawdę… Tak w sumie to nam się zeszło do jakiejś 20.00… Zdążyliśmy jeszcze wpaść na koszykarski trening, gdzie po delikatnym wykręceniu rączki Wiolka zadeklarowała przy świadkach powrót na parkiet w drużynie seniorskiej.
A swoją drogą – chyba zacznę trenować boks ;)

Create a website or blog at WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑