– Maturę masz pan, panie Mareczku? Nie, tylko tak pytam – żeby nie urazić niechcąco… Jak masz pan, toś pan chwat! Ja to pod górę trochę do szkoły miałem, bo wiesz pan – w suterenie natenczas z mamusią zamieszkiwaliśmy. Moja Hela to się na zawodową szkołę porwała nawet i prawie skończyła, omal kucharką nie zostając! Ale runęły marzenia o karierze, kiedy nam się przychówek przytrafił. Czytaj dalej „Okiem Mariana – spojrzenie drugie”
Pierwszy ekopiknik na sortowni
Miejsce średnio szczęśliwe na tego typu spotkanie (koniec świata!), ale impreza jak najbardziej udana. Czytaj dalej „Pierwszy ekopiknik na sortowni”

Najnowsze komentarze