Kurjer Warszawski
R.56, nr 39 (19 lutego 1876)
Makabryczna historia… Czytaj dalej „Szczęście w nieszczęściu”
Kurjer Warszawski
R.56, nr 39 (19 lutego 1876)
Makabryczna historia… Czytaj dalej „Szczęście w nieszczęściu”
Dziennik Bydgoski, 1925, R.19, nr 141
Szansa na takie spotkanie była pewnie mniejsza, niż na trafienie „szóstki” w lotto – o tragicznym finale nie wspominając…
Najpierw zaintrygował mnie adres: Wołomin, Hotel „Polonia”. A potem tekst… Czytaj dalej „Damskie tajemnice garderoby”
Nowa Gazeta poświęcona wszelkim zjawiskom życia społecznego
R.8, nr 344 (29 lipca 1913)
Ostatni wycinek o kolejowych planach z XIX wieku skierował moje poszukiwania na nowe tory – dosłownie. Nie wiem wprawdzie, kiedy wyruszył pierwszy pociąg elektryczny do Wołomina, ale jestem prawie pewny, że nie w 1914 roku, skoro taki był plan.
Gazeta Polska – (dawniej Codzienna)
R.36, nr 16 (21 stycznia 1896)
Takie to ambitne plany miała kolej w ostatnich latach XIX wieku…
ABC – nowiny codzienne.
R.5, nr 181 (2 lipca 1930)
Teraz chyba lepiej współpracuje nam się z koleją, choć na wygodną komunikację z „zatorzem” przyjdzie jeszcze chwilkę poczekać.
Nigdy nie udawałem, że Marian z Wołomina to, że tak powiem, „moje dziecko”. Jest on ewidentnie nieślubnym synem Walerego Wątróbki, który przed wojną pisywał do prasy używając do tego celu pióra Stefana Wiecheckiego, czyli Wiecha.
Raz nareszcie my górą. I możem całemu światu zaimponować. Bo to że w Indiach podobnież ziemia się trzęsie, jak garaleta, to stara rzecz i nikomu się tem oka nie otworzy. Takżesamo z tem wężem morskiem w Szkocji. W końcu okazało się że to lipa, wykompinowana przez tamtejszych knajpiarzy i numerowych z hoteli, żeby się frajery nad tę sadzawkie zjeżdżali, gdzie poniekąd ten ów wąż miał zamieszkiwać. Ale się granda wydała i teraz może dojść tam do poważnego mordobicia. Ale u nas faktycznie cud się taki odbył, że wszystkie trzęsienia ziemi, francuskie kanty z biżuterią, morskie smoki i insza zwierzyna nienaturalnej wielkości, to pętaki śmiechu warte. No bo proszę, ja kogo, okazało się, że mamy ruchome miasto. Czytaj dalej „W stronę Wilna”
Wszystko wskazuje na to, że lada chwila rozpocznie się rozbiórka kładki nad linią kolejową, więc to ostatnia szansa dokumentację. Musze poszukać zdjęć tej konstrukcji z czasów drewnianych stopni schodów… Czytaj dalej „Ostatnie dni „szubienicy””
Autor motywu: Anders Noren.
Najnowsze komentarze