Rozczarowanie roku to może to nie jest, ale kwartału – na pewno. Miałem nadzieję, że dowiem się czegoś więcej o aktorze charakterystycznym, rozpoznawalnym, niesprawiedliwie kojarzonym głównie z rolami komediowymi i to w dodatku głównie w towarzystwie Himilsbacha. Że poznam troszkę jego pozafilmowe życie i dowiem się, jaki był naprawdę. Nie dowiedziałem się. Mało tego – żałuję każdej złotówki wydanej na ten marny tekst. Czytaj dalej „Maklak. Oczami córki.”

Najnowsze komentarze