Ziemia Lubelska R.4, nr 88
29 marca 1909
Niektórzy wciąż próbują nas straszyć wolnomularzami, ale to ponoć tylko spiskowa teoria dziejów. Zwykli mularze są dużo groźniejsi – i na to akurat mam dowody!
Ziemia Lubelska R.4, nr 88
29 marca 1909
Niektórzy wciąż próbują nas straszyć wolnomularzami, ale to ponoć tylko spiskowa teoria dziejów. Zwykli mularze są dużo groźniejsi – i na to akurat mam dowody!
Odkąd uzyskałem przekonanie graniczące z pewnością że budzące wątpliwość zdjęcie ze stawem na pierwszym planie przedstawia Wołomin, nie przestaję myśleć o jednym jeszcze ujęciu. Źródło to samo, więc i szansa na „wołomińskość” kadru jest duża, ale dowodów nie mam żadnych. Pozostaje mi oglądanie miasta w 3D na Google Maps i analiza lotniczych zdjęć z 1947 roku… Sam nie wiem, dlaczego wciąż wracam do okolic ulicy Moniuszki – intuicja?
Czyżby mowa tu była o sadzawce ze zdjęcia sprzed kilku dni? Jeśli tak, to krowy ją jednak wypiły. Szkoda – może mielibyśmy dziś jakieś pływackie tradycje i osiągnięcia…? Czytaj dalej „Pływackie treningi w schweinbadzie”
Skan tego zdjęcia otrzymałem od jednego z mieszkańców razem z kilkudziesięcioma innymi – między innymi z pięknym portretem Jadwigi Markowskiej, postaci niezwykle ważnej dla historii miasta. Niestety – większość z nich jest nieopisana, w tym zdjęcie powyżej. Czas przyjrzeć mu się bliżej… Czytaj dalej „Przypadkowe podobieństwo?”
Mawiają, że im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było, ale praktyka przeczy tej teorii. Tak długo bobrowałem w lokalnym „lamusokomisie”, aż znalazłem, i to parkę! Czytaj dalej „Rajd o Puchar Prezesa 1986”
Kościół winien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród winien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw Kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć, odwołując się do prawa boskiego – przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród. Czytaj dalej „Prawa narodu”
Słowo Polskie
1897, nr 140
Nie, nie – ja nie o kandydacie na prezydenta Gdańska… To historyjka lokalna i zupełnie niedzisiejsza.
Chałupki już dawno nie ma, ale jak była, to… jakoś tak nie pasowała. Ten ścięty róg sugerował, że budynek powinien stanąć w gęstej, miejskiej zabudowie, przy wąskiej uliczce i bez tego zabiegu furmanka z węglem po prostu nie wyrobi się w zakręcie. No, ale skoro w środku miasta stawiano rozległe drewniaki, to… czemu nie? Czytaj dalej „Wołomińska, róg Kruczej”
Kolce – kartki humorystyczno-satyryczne
R. 26, nr 30 (25 lipca 1896)
Były chyba takie czasy, że Wołomin był znany. Kojarzony. Rozpoznawalny. Że mówiono o nim wszędzie, często i z uśmiechem na twarzy.
Podobnie, jak sto lat później o Wąchocku.
Biuletyn Informacyjny
R.6, nr 19 (11 maja 1944) nr 226
No proszę – w 1944 prasie też zdarzało się opierać publikacje na plotkach i niesprawdzonych informacjach. I też trzeba było w ten czy inny sposób przeprosić…
Gapiłem się na to zdjęcie przez dłuższą chwilę i nie mogłem skojarzyć miejsca… Zaćmienie. Pomógł mi dopiero fragmencik budynku na ostatnim planie, choć pewnie po chwili i tak zestawiłbym fotkę z kolejną, z innego kąta, która ostatecznie rozjaśniła mi w głowie. Czytaj dalej „Róg Legionów i Kościelnej”
Dzień Dobry R.6, nr 8 (8 stycznia 1936)
Ciekawe, na czym to miało polegać? Z ostatniego zdania wynika, że chyba na siedzeniu po ciemku…
Autor motywu: Anders Noren.
Najnowsze komentarze