Nie wiem, jaka była „oficjalna wersja prawdy” o starciu pod Jerzyskami koło Łochowa w 1989 roku – zapewne inna, niż dzisiejszy stan wiedzy. Nie wiem nawet, kto ten rajd organizował – podejrzewam, że wołomińskie PTTK…
Ponoć w Szwajcarii dzieci przynoszą nie bociany, ale właśnie biedronki. Muszą tam mieć dorodne okazy…
A może spróbujmy inaczej…
Czy termin premiery to przekleństwo, czy raczej błogosławieństwo? Ile jeszcze znaczeń i podtekstów można by odkryć w scenariuszu, gdyby był na to czas? Czy widzowie by je wszystkie wyłapali? Czy kiedykolwiek nadchodzi moment, w którym wszyscy aktorzy czują się gotowi? Ile musi minąć czasu, żeby znudzić się materiałem? Po ilu powtórzeniach wpada się w rutynę? Czy rola zmienia aktora i czy da się całkiem „wyjść z roli”?
Łażę, lustro kłapie, różne pytania łażą mi po głowie… Czytaj dalej „A może spróbujmy inaczej…”
Rozhulana chuliganerja
Chwila
dziennik dla spraw politycznych, społecznych i kulturalnych
R.3, nr 546, 8 czerwca 1936 Czytaj dalej „Rozhulana chuliganerja”
Nox
Wiadomo – lubię kryminały. Poczytać, pooglądać – bez różnicy. Seriale też lubię, ale takie… nie za długie, bo w tych wielosezonowych najczęściej wyraźnie czuć rozciąganą do granic cierpliwości fabułę. Czy lubię francuskie kino? Nie mam pojęcia, za mało go widziałem. I dobrze. Czytaj dalej „Nox”
Ciała niewiast bez koronek
Kolce: kartki humorystyczno-satyryczne.
R. 38, nr 12 (20 czerwca 1908) Czytaj dalej „Ciała niewiast bez koronek”

Najnowsze komentarze