Turystycznie to był niewypał… Wodzisław Śląski oglądałem wyłącznie z okna autokaru w drodze z hotelu na halę i z powrotem, jedynym urozmaiceniem była wieczorna wycieczka do szpitala. Ślązacy okazali się weseli, sympatyczni, kontaktowi i… głośni – zwłaszcza, gdy mieli pod ręką bęben. Sportowo – bez awansu, choć zespół ujawnił potencjał, wolę walki i oczywiście nadmiar emocji, co chyba jest huraganowym znakiem rozpoznawczym. Czytaj dalej „Śluski kląskie”
Brawo, Siostry!
Wszyscy nie mogą być bohaterami, ktoś musi siedzieć na krawężniku i klaskać, kiedy biegną.
Will Rogers Czytaj dalej „Brawo, Siostry!”
Ławka (XVI)
Właściwie to powinna być „Ławeczka”, bo to kilka portrecików dzieciaków z pierwszego w tym sezonie meczu U11K. Klubowy narybek jak zawsze rozemocjonowany, świat kończy się na linii autowej… Mam nadzieję, że przynajmniej kilka z nich dotrwa do wieku juniorskiego. Czytaj dalej „Ławka (XVI)”

Najnowsze komentarze