Mrożek do Lema

Wieczorami, po cichutku, czytuję sobie korespondencję pomiędzy Lemem a Mrożkiem. Nic to zdrożnego – w końcu nawet w kościele czytają cudze listy… Konatkowski mnie jednak zanudził. Dam mu jeszcze szansę, później.

Nie do wiary, jaki świt jest duży i jak z tego nic nie wynika, również w Anglii.

Mrożek, 1961

Żal pomyśleć, jak wszystkie nasze dzienne sprawy, nasze strachy i niepokoje, i drobne radości krajowe gówno znaczą poza naszymi granicami.

Mrożek, 1961 Czytaj dalej „Mrożek do Lema”

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑