Chyba w końcu zainteresuję się tym adresem i tą rodziną… Co jakiś czas kupuję na aukcjach najróżniejsze „wołominalia”, w tym listy. Ostatnio odebrałem przesyłkę z kolejnym listem z oflagu i uświadomiłem sobie, że że mam ich już kilka, że nazwisko Marcinkiewicz co jakiś czas przewija się w papierach. Czytaj dalej „Wołomin, Sławek 44”
Mrożek do Lema
Wieczorami, po cichutku, czytuję sobie korespondencję pomiędzy Lemem a Mrożkiem. Nic to zdrożnego – w końcu nawet w kościele czytają cudze listy… Konatkowski mnie jednak zanudził. Dam mu jeszcze szansę, później.
Nie do wiary, jaki świt jest duży i jak z tego nic nie wynika, również w Anglii.
Mrożek, 1961
Żal pomyśleć, jak wszystkie nasze dzienne sprawy, nasze strachy i niepokoje, i drobne radości krajowe gówno znaczą poza naszymi granicami.
Mrożek, 1961 Czytaj dalej „Mrożek do Lema”
Lem z Mrożkiem poczekają…
Mama zawsze mi powtarzała że nieładnie jest czytać cudze listy, a Wydawnictwo Literackie takie rzeczy wydaje! Mikołaj dał radę w tym roku, siedemset stron korespondencji między panami musi jednak jeszcze chwilkę poczekać – kolejka jest… Czytaj dalej „Lem z Mrożkiem poczekają…”

Najnowsze komentarze