Trochę żałuję, że rzuciłem się na Gniew z takim zaangażowaniem, że nie sączyłem go wolniej i nie wystarczył mi na dłużej. Stało się, skończyłem – ale to nie moja wina, teraz widzę to jasno i wyraźnie! Czytaj dalej „Gniew”
Uwikłanie
Wydawało mi się, że nie najlepiej zacząłem znajomość z Zygmuntem Miłoszewskim – Ziarno prawdy wpadło mi w ręce w formie audiobooka, w dodatku to przecież drugi tom cyklu z Szackim. Sięgnąłem po Uwikłanie i… cieszę się, że już się troszkę z panem prokuratorem wcześniej poznaliśmy. Przeczytałem – ale bez emocji. Czytaj dalej „Uwikłanie”
Ziarno prawdy
Zawsze szybko odbieram paczki z paczkomatu – w końcu dlatego wybieram tę formę doręczenia, że zależy mi na czasie i wygodzie. Mało brakowało, a przeoczyłbym bonusik przy ostatniej dostawie – zazwyczaj nie wczytuję się w informacyjne maile i SMS-y, ale tym razem wpadło mi w oko znajome logo Audioteki, więc odebrałem paczkę, zarejestrowałem się na stronie promocji, odebrałem kod i… okazało się, że mam do wyboru Grand Wiśniewskiego, Ziarno Prawdy Miłoszewskiego i Steve Jobs Isaacsona. Muszę przyznać, że pobrałem Ziarno prawdy tylko dlatego, że toleruję jedynie biografie muzyków, zaś Wiśniewskiego nie toleruję wcale. Tak mam. Czytaj dalej „Ziarno prawdy”

Najnowsze komentarze