Wiem, wiem – nie powinienem, ale to nie był las państwowy. I nikogo nie spotkałem. Czytaj dalej „Musiałem…”
Różowawo
Jako że ostatnio było dość szarawo, to teraz nieco koloru. Jak większość facetów rozróżniam tylko trzy – nie wiem, co to „amarantowy”, „malinowy”, „koralowy” i czym się różni róż indyjski od chłodnego czy pudrowego.
Przepraszam. Czytaj dalej „Różowawo”
Wietrzny Ossów
Dobrze, że uszy mi jakoś szczególnie nie odstają, bo by mi wiatr dziś głowę ukręcił… Przy okazji służbowego, rowerowego „rozpoznania zwiadem” trasy biegu Kobyłka-Ossów klapnąłem kilka razy lustrem. Czytaj dalej „Wietrzny Ossów”
Powsinogi w Powsinie
Następnym razem, czyli pewnie jesienią, pojedziemy o godzinę wcześniej – „warszawka” w wolne dni najwyraźniej śpi do południa. Było naprawdę przyjemnie do czasu, kiedy na ścieżkach ogrodu botanicznego PAN nie zaroiło się od ludzi, którzy chyba specjalnie tu przyjeżdżają na lody… Czytaj dalej „Powsinogi w Powsinie”
Umownie ostre
Sam siebie nie rozumiem: z jednej strony ślinię się na widok jakichś super-hiper jasnych szkieł z powłokami z kosmosu, a z drugiej wielką frajdę sprawia mi robienie zdjęć obiektywem z niemieckiego rzutnika do slajdów. Eksperymentów z Pentaconem ciąg dalszy… Czytaj dalej „Umownie ostre”
Pentacon AV 2.8/80
Bez przysłony, bez możliwości mocowania filtrów, jedna grupa soczewek, żadnych cudownych powłok antyodblaskowych – to obiektyw do rzutnika slajdów zaadaptowany do lustrzanki. Na pewno nie jest to obiektyw uniwersalny, ale jak się nim chwilę pobawić, to daje nadzieję na bardzo ciekawe fotki… Muszę do niego wrócić i pobawić się jeszcze trochę, na pewno wycisnę coś ciekawszego, niż te kilka próbnych kadrów. Czytaj dalej „Pentacon AV 2.8/80”
Pączkowanie
Wszystko fajnie – dużo słońca, ciepło, zieleni się… Robactwo jeszcze nie urosło, ale wpadły mi w oko inne drobiazgi. Dopiero przy obróbce zobaczyłem, że matryca w pentaksinie jest upaprana jak salceson w piachu. Musże się rozejrzeć po okolicy, może ktoś czyści od ręki? Czytaj dalej „Pączkowanie”
Najnowsze komentarze