Musiałem wpaść po południu na Huragan zrobić kilka zdjęć siatkarzom, więc wpadłem też na trening młodych karateków Marcina. Trzeba się troszkę integrowac, w końcu jedziemy z nimi na spływ w wakacje… Salka mała, dzieciaków sporo, ale – jak to mawiał Aluś: „ład, porządek, dyscyplina”. Mam nadzieję, że na Rospudzie będzie troszkę luzu…


Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter