Kusi, żeby zrealizować ten temat fotkami z Grabicza, ale to by było zbyt proste… Spróbuję inaczej! Czytaj dalej „Weekly Photo Challenge: Variations on a Theme”
Third Level Hex
Obudziłem się dziś rano z uporczywą myślą, że Third Level można spróbować rozgrywać przy użyciu domina heksagonalnego. Parafrazując niezastąpionego Adama Słodowego: mam tu już gotowe takie domino… Reguły takie same, tylko chyba nieco trudniej: w wersji tradycyjnej nie wolno dokładać takich samych wartości w rzędach i kolumnach, tutaj trzeba się pilnować aż w trzech kierunkach. Ale grać chyba się da…
Third Level
Chociaż domino często mnie inspirowało jako ciekawy symbol, to jako gra (mimo dziesiątek odmian i wariantów) jakoś szczególnie mnie nie pociągało. Właściwie poza naszą „domową” odmianą Remika przy użyciu double-nine nie grywałem w żadną inną dominową grę – zawsze zniechęcała mnie konieczność prowadzenia notatek i obliczeń, irytowała „jednowymiarowość” rozgrywki. Chciałem układać z kostek jakieś płaszczyzny i dopiero Dominoku dało mi taką możliwość – i inspirację! Czytaj dalej „Third Level”
Niepokorny
Jakiś czas temu chodził za mną pomysł na serię zdjęć przedstawiającą elementy różnych gier planszowych w niecodziennych zestawieniach i rolach, czasem dwuznacznych, symbolicznych, wymownych… Zrobiłem wtedy kilka ujęć, ale nie byłem nimi zachwycony. Postanowiłem wrócić do tematu, ale jakoś wciąż mam wrażenie, że coś jest nie tak. Czytaj dalej „Niepokorny”
Oldskulowy secik
Jakoś nie potrafię się oprzeć takim ofertom na allegro – niby wiem, że zestaw nie ma prawa być kompletny, więc nie będzie przydatny, ale w sumie kasa niewielka… Może jednak będą wszystkie kamienie? Czytaj dalej „Oldskulowy secik”
Dominowy remik
Nie przepadam za awariami zasilania – zwłaszcza, kiedy przeszkadzają mi w plasterkowaniu wrogów w Skyrim… Nagle okazuje się, że nawet na stacjonarnym rowerze nie można kręcić kilometrów i że to wielkie szczęście mieć kuchenkę gazową, bo można sobie zagotować wodę na herbatę. Czytaj dalej „Dominowy remik”
Kiedy kilka lat temu zakładałem stronę pionek.net dołączałem do dobrego, sieciowego towarzystwa: w sieci można było znaleźć polskie strony o backgammonie, grach w domino czy kości. Po paru latach „silnik” mojej strony nieco się zestarzał, więc mozolnie zacząłem przerzucać informacje na nowy serwer – i nowy silnik. Po roku wykończyły mnie opłaty… Przeliczyłem się – wcześniej utrzymywał mnie program partnerski jednego z internetowych sklepów z grami. Podjąłem trudną decyzję – czas zamknąć stronę. (więcej…)
Najnowsze komentarze