Czy to tylko moje wrażenie, czy owady naprawdę potrafią być urocze?

Powsinogi w Powsinie

Następnym razem, czyli pewnie jesienią, pojedziemy o godzinę wcześniej – „warszawka” w wolne dni najwyraźniej śpi do południa. Było naprawdę przyjemnie do czasu, kiedy na ścieżkach ogrodu botanicznego PAN nie zaroiło się od ludzi, którzy chyba specjalnie tu przyjeżdżają na lody… Czytaj dalej „Powsinogi w Powsinie”

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑