Takie tam… pierwsze, nieśmiałe próby prawdziwego panoramowania. Na początek moja stara „buda”, dziś kuźnia koszykarskich talentów dla UKS Huragan Wołomin. (więcej…)
Suchy Gaj
Nie wiem, czy którakolwiek z pięknych brzóz w Gaju Pamięci Wołomińskich Żydów się przyjmie – wygląda na to, że uschną wszystkie. Szkoda, że nie mają żywotności chwastów, które objęły we władanie ten niewielki skwerek… To chyba trochę tak, jak z ludźmi. I z ideami. I z pieniędzmi, ale na to wpadł już Kopernik. Czytaj dalej „Suchy Gaj”
Najnowsze komentarze