Kiedy w marcu wałęsaliśmy się rowerami po obrzeżach zielonkowskiego poligonu obiecaliśmy sobie, że wrócimy w te okolice latem. I dziś wróciliśmy – w planach był długi spacer i wszystko było bardzo pięknie do momentu, w którym postanowiliśmy wracać. No bo po co wracać tą samą drogą? Nuda! Czytaj dalej „Kto drogę skraca…”
Świry na Świdrze
Kajakowe Śniadania Mistrzów stały się chyba naszą tradycją, ale dziś miało być wyjątkowo – wszystko wskazywało na to, że będzie też Obiad Championów. I byłby – pokonywaliśmy mielizny, zwalone w poprzek rzeki drzewa, przenosiliśmy kajaki brzegiem omijając tamy i inne zapory, ale… godzinę przed końcem pokonała nas burza. Tym razem się poddaliśmy, ale to jeszcze nie koniec! Czytaj dalej „Świry na Świdrze”
Gdzie śniadanko?
Odebrałem rower z serwisu… Musiałem jakoś odreagować ten stres, a przy okazji przetestować kozicę – wybrałem się do Zagościńca, bo na ostatnim Śniadaniu Mistrzów zastanawialiśmy się nad miejscem kolejnego spotkania. Niestety – nad rzeczką nie ma już prowizorycznego mostka, więc przedostanie się na drugą stronę Czarnej może być problemem… Czytaj dalej „Gdzie śniadanko?”
Najnowsze komentarze