Skansen

Po raz trzeci w Wołominie odbywa się memoriał Małgorzaty Dydek i po raz trzeci słyszę ten sam dowcip, który nigdy nie był śmieszny: może by na wjeździe do Ośrodka Sportu postawić tablicę z napisem „Skansen”? Tylko na te trzy dni… Zespołom z Niemiec, Ukrainy i Łotwy powiemy, że na co dzień przychodzą tu wycieczki, że mecze rozgrywamy tylko przy wyjątkowych okazjach. Uwierzą, mogę się założyć. Czytaj dalej „Skansen”

Radosna wojowniczka

Chyba każdy sportowiec najwięcej swojego czasu poświęca na trening, jednak drugie w kolejności wcale nie są zawody i turnieje, ale… czas spędzony w podróży na nie. Ola Milczarek po dwa ważne dla jej dalszej kariery medale pojechała w ten weekend do Iławy i Bochni. Bagatelka – 1300 kilometrów. Czytaj dalej „Radosna wojowniczka”

Sorka, nie mam czasu!

Oskar załatwił sprawę szybko, niektórzy byli rozczarowani. Trochę po tej walce dyskutowaliśmy o jego skuteczności – czy weszły mu dwa ciosy na trzy, czy może trzy a cztery? Na filmie widać lepiej – no i można sobie powtórzyć…

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑