Koniec sezonu. Nie będzie meczowych emocji, za chwilę nie będzie nawet treningów – widać to po frekwencji. Brakuje mi tego… Poszedłbym choćby na mecz siatkówki, nawet młodzików. Ba! I piłkarzy bym pewnie obejrzał, a tu ostatni mecz sezonu w niedzielę, za to z Widzewem. Jak się nie ma co się lubi, to się futbol ogląda.
Trudno. Co robić?
Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter