Galeria Piwniczka w Radzyminie to zupełnie nowe miejsce na kulturalnej mapie powiatu. Niewielka przestrzeń w części na stałe zagospodarowana tematyką historyczną, jedno okienko (w suficie!), filar na środku jednego z dwóch pomieszczeń… Trzeba było sporej wyobraźni i odwagi, żeby nie skończyło jako magazynek rupieci dla mieszczącego się na piętrze Domku Ogrodnika. Na szczęście komuś tej wyobraźni nie zabrakło! Czytaj dalej „Harmonia w Piwniczce”
Można być naukowcem i artystą? Okazuje się, że można. Właściwie to nie „się okazuje”, tylko Urszula Zajączkowska empirycznie udowadnia…
Siedem lat wspólnego śniadania
Dosłownie kilka dni temu minęła siódma rocznica pierwszego Śniadania Mistrzów, więc spotkaliśmy się w tym samym miejscu o tej samej porze w nieco innym składzie. Upał niemożliwy, łakocie tym razem w rozsądnych ilościach, towarzystwo jak zawsze skore do pogaduszek i żartów. Dobrze się stało, że w 2012 roku zdecydowaliśmy się na pierwsze spotkanie – wynikło z tego parę dobrych działań i ciekawych znajomości. Żałuję tylko, że nie byłem na każdym…
Gaj Pamięci
Po siedemdziesięciu siedmiu latach znów są z nami! Wprawdzie dzięki temu cokołowi jedynie w wyobraźni i pamięci, ale przecież czasu już nie cofniemy, nie „odstanie się” wołomińskie getto, nie przywrócimy życia wołominiakom zamordowanym podczas jego likwidacji. Gdyby nie ta wątła jak wierzbowa witka dziewczyna nie byłoby tego gaju, cokołu i nas zebranych tam wczoraj. A przecież byliśmy… Czytaj dalej „Gaj Pamięci”
Żadna tam jaskółka…
Wiadomo, że prawdziwą wiosnę czyni pierwsze spotkanie Wołomińskich Klasyków Nocą! Tłumów nie było, bo to i chłodno, i ciemnawo jakoś wieczorową porą, ale paru twardzieli się znalazło, a gorąca dyskusja ramkach zegarów, typach klaksonów i zapachu oryginalnej tapicerki rozgrzanej lipcowym słońcem w latach siedemdziesiątych toczyła się jeszcze długo po mojej ewakuacji. Bo ja to się nie znam, ale Karol wie więcej… Czytaj dalej „Żadna tam jaskółka…”
Chłopskie Śniadanie Mistrzów
Próbowaliśmy wywabić wiosnę – wyszło dość średnio… Na szczęście jajecznica na kiełbasie zawsze się sprawdza, parówy z wody również, cała reszta to już bonus i frymuśne frykasy. A ciasta bez cukru to już całkowita fanaberia! Czytaj dalej „Chłopskie Śniadanie Mistrzów”
Ścierański w ART Salonie
Gdyby mnie ktoś miał przesłuchiwać na tę okoliczność to mógłbym zeznać, że z niejakim Ścierańskim Krzysztofem znamy się od wielu lat i widujemy często – i byłoby w tym nawet nieco prawdy… Czytaj dalej „Ścierański w ART Salonie”
Najnowsze komentarze