Stok czy RIPOK?

Gdybyż ten wybór był tak prosty! Każdy wolałby chyba być piękny, młody i bogaty niż stary, biedny i brzydki… Sprawy wołomińskiego wysypiska są zapętlone jak prawdziwy węzeł gordyjski i albo Aleksander Macedoński nie znalazł na wołomińskiej ziemi godnego następcy, albo… następca jest, tylko miecz niezbyt ostry. Czytaj dalej „Stok czy RIPOK?”

Pożyteczna

No proszę – nie tylko ja dostrzegłem w Kaśce wyjątkową energię! Pół dnia spędziłem dziś na planie zdjęciowym programu pożyteczni.pl, którego bohaterką była właśnie Kaśka. A że dziewczyna nie jest pazerna na fame, to pokazała ekipie TVP info wielu ciekawych wołominiaków. Czytaj dalej „Pożyteczna”

Na szczycie

Nie zamierzam uprawiać tu taniej propagandy – jeśli mieszkańcy Starych Lipin mówią, że śmierdzi, to zapewne śmierdzi. Miałem możliwość odwiedzić „Złotą Górę” w zeszłym tygodniu i dzisiaj – o ile kilka dni temu coś było czuć, to dziś nie czułem absolutnie nic. Skorzystałem z okazji i dziabnąłem kilka zdjęć nowej kwatery i obiektów planowanego RIPOK-u. Czytaj dalej „Na szczycie”

Rodzinne spotkania z najróżniejszych powodów to znakomita okazja do ciekawych obserwacji: mamy najczęściej spory, wielopokoleniowy rozrzut wiekowy, zróżnicowanie dochodów i wykształcenia, czasem uczestnicy takich spotkań pochodzą z różnych rejonów. Zapewne dlatego lepiej unikać tematów politycznych i trzymać się raczej pogody, przepisów kulinarnych i wakacyjnych planów. Czasem się jednak nie udaje… Czytaj dalej

Przebrała się miarka!

Mieszkańcy Lipin Starych (ale nie tylko oni) uznali, że czas pokazać swoje niezadowolenie z decyzji podejmowanych przez burmistrza, radnych i urzędników w Wołominie. O siódmej rano wystartowali z parkingu w okolicach wysypiska i w eskorcie policji w ciągu dwóch godzin dotarli pod siedzibę Urzędu Miasta. Po długich nawoływaniach pod oknami magistratu doczekali się wiceburmistrza.  Czytaj dalej „Przebrała się miarka!”

Góra z góry

Działania Zielonego Wołomina przynoszą skutek: coraz więcej osób interesuje się tematem utworzenia na Złotej Górze Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Jedni „oflagowani” koszulkami paradują po mieście, inni dyskutują na forach społecznościowych, jeszcze inni… kręcą filmy. Czytaj dalej „Góra z góry”

Władza

Gdyby nie organizowany corocznie „Dzień Kotana” pewnie mało kto z „szarych obywateli” pamiętałby Marka Kotańskiego, działacza społecznego o niespożytej energii, założyciela między innymi Monaru i Markotu – pierwsza z nich pomagała osobom uzależnionym od narkotyków, druga umożliwiała wyjście z bezdomności. Od lat siedemdziesiątych pomagał osobom chorym na AIDS i zarażonym wirusem HIV, cierpiącym na chorobę Alzheimera, wykluczonym społecznie ludziom opuszczającym więzienia. Do dziś, choć Kotański zmarł w 2002 roku, Monar pomaga rocznie około 2000 osób zaś Markot ponad 20.000. Informacje z jednej strony budujące, ale z drugiej – przerażające. Czytaj dalej „Władza”

Wysypisko ponad wszystko

Temat rozbudowy składowiska w Starych Lipinach to lokalny gorący temat od pewnego czasu, konflikt między okolicznymi mieszkańcami a magistratem można było śledzić już nawet na ekranach telewizyjnych. Wokół sprawy narosła już gruba warstwa niedomówień, podejrzeń, domysłów i niejasności więc miałem nadzieję, że uda mi się dowiedzieć czegoś „u źródła” – na popołudniowym spotkaniu w Urzędzie Miasta. A przy okazji liczyłem, że wymigam się od koszenia trawników… Czytaj dalej „Wysypisko ponad wszystko”

Create a website or blog at WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑