Biegałem po Olecku z nadzieją na znalezienie czegoś wytartego i postrzępionego, ale bez większych efektów – ludzie dbają tu o swoje otoczenie. Dopiero w ramach popołudniowego treningu trafiliśmy na do miejscowego liceum… Wołomiński Huragan wygląda przy tym miejscu jak ośrodek przygotowań olimpijskich. I nie trzeba potem prać wszystkich ciuchów.
Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter