Dziennik Bydgoski, 1928, R.22, nr 135
O przyzwoitej ochronie danych osobowych trzeba było myśleć już blisko wiek temu, prostackie dowcipy też nie są domeną dzisiejszych czasów…
Dziennik Bydgoski, 1928, R.22, nr 135
O przyzwoitej ochronie danych osobowych trzeba było myśleć już blisko wiek temu, prostackie dowcipy też nie są domeną dzisiejszych czasów…
Dziennik Bydgoski, 1927, R.21, nr 114
Najwyraźniej gość nie miał czasu na rozczulanie się nad sobą. A może wiedział, że w domu czeka żona z obiadem?
Rok 1935 – teraz teren OSiR-u, na trzecim planie dzisiejsza Fabryczka.
Temat przedwojennych początków dzisiejszej Fabryczki co jakiś czas powraca w luźnych rozmowach z osobami zainteresowanymi historią Wołomina i na moje nieśmiałe sugestie, że najprawdopodobniej jej pierwszym właścicielem był Żyd wielu rozmówców reaguje nerwowo i argumentuje, że nie ma na to żadnych dowodów. Nie ma też dowodów, że był nim ktokolwiek inny… Ja mam tylko wspomnienia Jakuba Sygałowa z Księgi pamięci Żydów Wołomina i wspomnienia jego syna, którego miałem przyjemność poznać jakiś czas temu. A teraz jeszcze to… Czytaj dalej „Wołomińska Odlewnia Żelaza”
Robotnik – organ Polskiej Partyi Socyalistycznej.
R.34, nr 123 (3 maja 1928)
Radziecka większość – blok endecko-żydowski! Czytaj dalej „Policja na sesjach Rady Miejskiej”
Po kilku latach trafiłem na relację z turnieju, o którym wcześniej znalazłem jedynie krótką wzmiankę. Dawne to dzieje, ale zawsze miło poczytać o sukcesach ambitnych praszczurów wołomińskiego futbolu! Ciekawe, jak by wyglądał mecz z obrażoną Warszawianką? Czytaj dalej „Nadspodziewanie dobry Huragan”
Stadjon: tygodnik poświęcony sprawom sportu i przysposobienia wojskowego
R.3, nr 6 (5 lutego 1925)
Troszkę jestem zaniepokojony… Za datę powstania klubu przyjmuje się rok 1923, trzy lata temu hucznie obchodziliśmy dziewięćdziesięciolecie! Czytaj dalej „Huraganowe niejasności”
Robotnik – organ Polskiej Partyi Socyalistycznej
r. 33, nr 274, 6 października 1927
W którym kinie? W Adrii? To faktycznie mogło być ciasno… No i jeszcze jedno – co tą są „walki francuskie”?
Rzeczpospolita R.3, nr 56 (25 lutego 1922)
„Idzie nowe”, ale stare nie poddaje się bez walki… Zawsze tak było, jak widać.
Kiedyś to mieli problemy… 10% droższe żarcie niż w stolicy i „magistrat” powołuje komisję, sprawa trafia do Starosty, wreszcie – do Wojewody. Dziś na skargę się lata do Brukseli. Czytaj dalej „Walka z drożyzną”
Autor motywu: Anders Noren.
Najnowsze komentarze