Telefony to zmora prób teatralnych… Nic mnie tak nie mierziło, jak gapienie się w smartfona, bo „przecież ja teraz nie gram”, ale… Jak się ma tylko jeden papierowy scenariusz, to trzeba sobie jakoś radzić – najprościej go obfotografować komórką. Głupio wygląda, ale działa! Czytaj dalej „Technologia w służbie teatru”
Światła, kamera… akcja!
Kino jest najważniejszą ze sztuk! – czasem nawet Leninowi zdarzało się sklecić jakieś mądre zdanie… Szczęściarę trzeba było zarejestrować na potrzeby najróżniejszych prezentacji i zgłoszeń do przeglądów i konkursów teatralnych, więc zrobiliśmy to w miarę szybko i bezboleśnie. Jeszcze nie wiemy, jak to wygląda, ale to kwesti kilku dni… Czytaj dalej „Światła, kamera… akcja!”
Lekka obsuwa
Premiera Szczęściary miała się odbyć we wrześniu, ale 13 października to przecież taki późny wrzesień… Cieszę się, ale moją radość mąci nieco obecność scenariuszy na scenie podczas próby. Chyba czas już najwyższy skoczyć na głęboką wodę? Czytaj dalej „Lekka obsuwa”
Szczęściara powraca!
Szkoła zombi chyba nigdy nie zostanie wystawiona, za to „na warsztat” wróciła Szczęściara, nad którą pracował wiele lat temu teatr Wprost w wołomińskim MDK. W obsadzie: Ania Klamczyńska, Ania Kalata i Paweł Dobek do premiery wprawdzie nigdy nie doszło, ale Monice chyba zostało sporo przemyśleń i notatek, bo dzisiejsza próba wyglądała bardzo obiecująco. Jaram się jak tęcza na placu Zbawiciela! Czytaj dalej „Szczęściara powraca!”
Trio absurdalne z Kadilakiem
Intensywny dzień: rano sportowe emocje na wyjeździe z U-16 i fatalny początek (12:2) oraz znakomite zakończenie (44:60) spotkania z Nową Wsią, potem przegrana 0:4 seniorów Huraganu z Pelikanem Łowicz, teatralna etiuda Trio absurdalne z księżycem w MDK w wykonaniu teatru Piąty Wymiar faktycznie absurdalna, koncert dawno nie widzianego Kadilaka – zaskakujący. Kiedyś mieli kilka swoich numerów, teraz – kilka coverów…
Czytaj dalej „Trio absurdalne z Kadilakiem”
Twoje ja
Kibicuję lokalnym teatrom amatorskim od dawna: podziwiałem pracę teatru Wprost, staram się dokumentować spektakle teatru Piąty Wymiar, czaiłem się w kulisach wielu spektakli – co pewnie niejednokrotnie doprowadzało aktorów do białej gorączki. Scaniczne poczynania Piotra Stawskiego też mam na oku od dawna i zawsze mocno ściskałem kciuki, również wczoraj, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem na scenie aktorów-amatorów z kobyłkowskiego MOK-u i działającego tam teatru Odgłos Paszczą w spektaklu Twoje ja, do którego Piotr napisał scenariusz i który reżyserował. Czytaj dalej „Twoje ja”
Czasu do premiery coraz mniej, a tu jeszcze kilka tematów w proszku… Znów nadziabałem zdjęć na próbie, ale przed nią wpadł mi do głowy pomysł na plakat. Wykonanie takie sobie, bo „na szybko”, ale idea wydaje się być słuszna. Jeśli się spodoba kolektywowi, to może nawet trafi na mury?
Hamlet na mokro
Nie żeby był jakoś szczególnie wzruszający… Adam Walny przygotował i wystawił w Fabryczce spektakl niezwykły, ożywiając wszystkie marionetkowe postacie klasycznej tragedii Szekspira. Już to samo w sobie byłoby wyczynem godnym uwagi, ale mało tego – tylko duński książę miotał się w rozpaczy po scenie, pozostali bohaterowie poruszali się… w wodzie. Serio, serio. W akwariach. I to miało sens… Czytaj dalej „Hamlet na mokro”

Najnowsze komentarze