Wczoraj jeszcze myślałem o zarejestrowaniu prywatnego muzeum, ale dziś… Patrzę na te moje szpargały i widzę, że znalazły już dla siebie miejsce najlepsze z możliwych.
W szufladzie.
Wczoraj jeszcze myślałem o zarejestrowaniu prywatnego muzeum, ale dziś… Patrzę na te moje szpargały i widzę, że znalazły już dla siebie miejsce najlepsze z możliwych.
W szufladzie.
Tak coś czułem, że dzisiejsza wyprawa łowiecka się uda – i się udała! Moja kolekcja „wołominaliów” wzbogaciła się o skromniejszą wersję jubileuszowego gadżetu KKS Huragan z 1973 roku. Większy egzemplarz dostałem cztery lata temu w prezencie, ale za ten mniejszy przyszło mi już zapłacić. Nie wahałem się!
Kolce : kartki humorystyczno-satyryczne.
R. 26, nr 35 (29 sierpnia 1896)
W 1896 roku wesołek z Kolców najwyraźniej jeszcze nie wpadł na chwytliwy temat Żydów w swoich sucharkach, więc próbował „ukręcić bicz z piasku” z widocznym efektem.
Trochę szok… Kilka lat później impreza miała elegancki, metalowy znaczek, a tu… Słabo to wygląda, może dlatego nie miałem okazji widzieć wcześniej tej naszywki z Rajdu o Puchar Prezesa.
Nazwa i sposób organizacji wołomińskiego „Huraganu” zmieniały się wielokrotnie i czeka mnie małe dochodzenie: z którego roku jest ten proporczyk? W logo jeszcze litery „KS”, w nazwie – Międzyzakładowy Klub Sportowy, w strukturach Federacji Kolejarz. Dość niechlujna technika „gumowa”, oklejone plecionką… Lata osiemdziesiąte? Czytaj dalej „Międzyzakładowy Klub Sportowy”
Nowy Przyjaciel Ludu
pismo polsko-katolickie w południowej części Wielkopolski
R. 15, nr 65 (5 czerwca 1928)
Czy to jakieś halucynacje? Uboczne skutki wyziewów z cuchnących ustępów i śmietników, o których informowała czytelniczka Robotnika trzy lata wcześniej?
Niby wiedziałem, ale… jakoś zapomniałem. Dopiero ta niewielka ulotka z wernisażu wystawy Tadeusza Michała Siary z 6 października 1977 przypomniała mi, że pomiędzy czasami kina Oaza a epoką Biblioteki Pedagogicznej budynek przy Ogrodowej 2 nie stał pusty. Poszperam – może uda się odnaleźć jakieś ślady działalności Centrum Kultury Robotniczej w Wołominie?
Wiadomo, że prawdziwą wiosnę czyni pierwsze spotkanie Wołomińskich Klasyków Nocą! Tłumów nie było, bo to i chłodno, i ciemnawo jakoś wieczorową porą, ale paru twardzieli się znalazło, a gorąca dyskusja ramkach zegarów, typach klaksonów i zapachu oryginalnej tapicerki rozgrzanej lipcowym słońcem w latach siedemdziesiątych toczyła się jeszcze długo po mojej ewakuacji. Bo ja to się nie znam, ale Karol wie więcej… Czytaj dalej „Żadna tam jaskółka…”
Kolce – kartki humorystyczno-satyryczne.
R. 28, nr 23 (4 czerwca 1898)
Nie wątpliwa jakość tej „poezji”, ale data publikacji zaintrygowała mnie w tym niewielkim wycinku. Dotychczas wydawało mi się, że wołomiński tramwaj konny ruszył w pierwszych latach XX wieku, a tu taka niespodzianka! Czytaj dalej „Ale jak to…?”
Ziemia Lubelska R.4, nr 88
29 marca 1909
Niektórzy wciąż próbują nas straszyć wolnomularzami, ale to ponoć tylko spiskowa teoria dziejów. Zwykli mularze są dużo groźniejsi – i na to akurat mam dowody!
Wszyscy nie mogą być bohaterami, ktoś musi siedzieć na krawężniku i klaskać, kiedy biegną.
Will Rogers Czytaj dalej „Brawo, Siostry!”
Autor motywu: Anders Noren.
Najnowsze komentarze