Byłoby naprawdę miło, gdyby nie marcowa pogoda. Ulewa, łońce, grad – było wszystko. Spotkałem paru dawno nie widzianych znajomych (w tym dwóch z… przedszkola), bohatersko powstrzymałem się przed zakupem djembe i przepięknej ceramiki (http://www.lipowa.tk), posłuchałem sobie Gadającej Tykwy.
Gdyby jeszcze plecy mnie tak nie bolały od dźwigania sprzętu…