Taki mam pomysł na seryjkę zdjęć – to tylko pierwsze podejście, takie na próbę. Na szczęście znam jednego „detalistę”, który dłubie takie maleństwa…
Byłoby smakowiecie połączyć tych kolorowych bohaterów w scenach heroicznych zmagań z moimi ogrodowymi pająkami, ale chyba nie mam tyle cierpliwości…

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter