Wystarczy się przejść do najbliższego kiosku. Nawet do spożywczaka. Albo monopolowego, bo pogoda znów się załamała. A może wystarczy pogrzebać w kieszeni? W najprostszej, choć na pewno nie najwygodniejszej wersji wystarczy 27 groszówek – i można grać!
Nim to prościutka gra znana jest na całym świecie. Pochodzi z Chin, gdzie nazywa się „grą w ujmowanie kamieni”, w zasadzie wyjaśnia z grubsza jej reguły. Do przeprowadzenia rozgrywki potrzeba kilkanaście (ponad piętnaście) drobnych przedmiotów: monet, zapałek, kamyków. Nie muszą one być jednakowe – ważna jest jedynie ich liczba. Ilość przedmiotów w każdej rozgrywce może być inna – to znacznie podnosi atrakcyjność gry. Przed jej rozpoczęciem należy kamienie podzielić na trzy grupy z zastrzeżeniem, że w żadnej nie może być mniej niż cztery kamienie. Kolejne ruchy graczy polegają na zabraniu dowolnej liczby kamieni z jednej, dowolnej ich grupy. Można zabrać w jednym ruchu nawet całą grupę, ale nie wolno zabierać kamieni z kilku grup jednocześnie.
Przegrywa gracz, który zabiera ze stołu ostatni kamień.
Taktix to współczesna gra z 1960 roku, opracowana przez duńskiego poetę i inżyniera, Pieta Heina. Funkcjonuje w wielu krajach w wielu odmianach i wariantach – we Francji, gdzie zdobyła szczególną popularność, nazywa się ją bulo. W zasadzie to dwuwymiarowe Nim…
Do podstawowej wersji gry potrzebne jest 16 dowolnych pionów lub monet – układa się je w kształcie kwadratu, cztery rzędy po cztery piony. Rozpoczynającego grę wyznacza losowanie. Gracze na zmianę wykonują ruchy polegające na zdjęciu z planszy co najmniej jednego piona z dowolnego rzędu kamieni, lecz co najmniej jeden z nich musi być kamieniem zewnętrznym (leżącym na brzegu układu). Można zabrać nawet cały rząd (cztery piony) pod warunkiem, że piony leżą w jednej linii i bezpośrednio sąsiadują ze sobą. Wolno spowodować utworzenie przez zabranie piona lub pionów dwóch niezależnych (nie połączonych) grup.
Przegrywa gracz, który zabiera z planszy ostatni pion.
Można grać w taktix większą liczbą pionów ułożonych w kwadrat (25, 36, 49) lub w trójkąt o równych bokach – oczywiście z zachowaniem zasad zabierania pionów z obszaru gry.
Skoro była wersja dwuwymiarowa, to czas na 3D! Kubo to odmiana Nim opracowana przez matematyka Maxeya Brooke’a. Do rozegrania gry potrzebne są płaskie przedmioty – najlepiej spore monety, piony warcabowe lub płaskie guziki. Dwadzieścia siedem jednakowych pionów ustawia się początkowo w kwadracie 3×3 tak, aby powstało 9 kolumn po 3 pionki w każdej kolumnie.
Podobnie jak w Nim ruch polega na zabraniu pewnej liczby pionów. W jednym ruchu należy zabrać co najmniej jeden pion z układu na stole. Można również zabierać więcej pionów – maksymalnie trzy, zawsze leżące na wierzchu kolumn. Można więc zabrać:
- jeden, dwa lub trzy piony jednej kolumny
- jeden, dwa lub trzy piony leżące na tym samym poziomie w tym samym rzędzie pionowym lub poziomym – ale tylko wtedy, gdy stykają się ze sobą.
Przegrywa gracz, który zabiera ostatni pion ze stołu.
Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter