Zapomniałem już niemal, że na finale może być niezła muzyka – przez ostatnie lata w Wołominie nasłuchałem się disco polo, bo w imprezach uczestniczyłem służbowo. W tym roku mamy remont hali, a Kobyłka powróciła do organizowania tradycyjnych imprez w „czerwonej trójce” – nie mogło nas tam zabraknąć! Na scenie tylko Plateau i DAAB, pod sceną garstka ludzi, ale łza się w oku kręci…
27 finał W.O.Ś.P. w Kobyłce

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter