Legionów 48

Dziś w tym miejscu stoi już nowy, choć niewykończony jeszcze budynek, a na mapach google’a widać kupkę gruzu za ogrodzeniem. W moich albumach zachowało się kilka ujęć stojącej tam wcześniej kamienicy, ale jej stan był już wtedy opłakany. Czytaj dalej „Legionów 48”

Spacerkiem po Łomży

Łomża kojarzyła mi się dotychczas jedynie z jakimś słabym skeczem, w którym wspomniano drużynę „Komża” Łomża oraz z kaśkowym natchnieniem, teraz na samo wspomnienie tego wiekowego miasta będa mnie bolały nogi. Tu jest wszedzie pod górkę! Doszliśmy jednak do wniosku, że te ciągłe wspinaczki mają zbawienny wpływ na smukłość łydek, bo mieszkanki Łomży w każdym wieku mają, jak to ujął Duńczyk w Vabank, „nogi jak Kasztanka Marszałka”. Czytaj dalej „Spacerkiem po Łomży”

Pojaśniało

Kamienica przy Urzędzie Skarbowym od ładnych paru lat stała niezamieszkana – kolejne kawałki tynku odpadały z elewacji, na szczytowej ścianie zmieniały się twarze kandydatów na banerach, ale do rozbiórki jakoś się nikomu nie spieszyło. W ciągu dwóch dni została z niej tylko kupka gruzu… Mieszkańcy sąsiedniego bloku przy Wileńskiej mają zapewne ciekawe doświadczenie: światło w mieszkaniu, nowy widok za oknem. Ciekawe, co tam wyrośnie w najbliższym czasie? Czytaj dalej „Pojaśniało”

Łysa Góra

Mówi się, że żeby było lepiej, najpierw musi być gorzej… Jest gorzej. Jest bardzo źle. W każdym razie tak to dziś wygląda. Wiem, że zima zrobiła swoje – jest łyso, nie ma liści, ale też wycięto sporo drzew, pojawiło się więcej kostki brukowej pomiędzy górkami piachu, błotnistymi kałużami i betonowymi konstrukcjami. Przeboleję. Najgorsze są te wystające zewsząd porwane korzenie drzew, które ocalały… Mam nadzieję, że zazielenią się wiosną. Czytaj dalej „Łysa Góra”

Create a website or blog at WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑