Nie mogłem się oprzeć… Był lepszy kandydat to tego tematu, ale już go wykorzystałem jakiś czas temu, więc zamieszczam coś z mojej przebogatej kolekcji zdjęć spoconych dziewcząt ;) Czytaj dalej „Weekly Photo Challenge: Scale”
Rzeź
Plan był inny – miałem wieczorkiem podskoczyć do dojo Renaty i przypomnieć sobie, o co chodzi w grapplingu. Wylądowałem na hali Huraganu i przypomniałem sobie jak to jest, kiedy się przegrywa pięćdziesięcioma. Czytaj dalej „Rzeź”
Pomarzyć nie można…?
Nie pamiętałem, za czyjej kadencji powstały te projekty i plany ale jakiś czas temu postanowiłem, że je odnajdę. Byłem przekonany, że funkcjonują gdzieś w Sieci, ale jakoś mi się nie udało ich namierzyć. Przetrwały gdzieś w szufladzie. Czytaj dalej „Pomarzyć nie można…?”
Oczko w plecy
Dopadł mnie poświąteczny głód sportowych emocji – pojechałem z drugoligowym składem na mecz z Łomiankami. Zaczęło się dobrze, ale… Czytaj dalej „Oczko w plecy”
Czternasty Memoriał Cudnego
Po świętach trochę ruchu przyda się każdemu… Spacerki po mrozie to nie wszystko, bieganie po schodach z aparatem to też niezłe ćwiczenie. Memoriał Jerzego Cudnego wydaje się mieć co roku inną formułę, ale zawsze jest sympatycznym wydarzeniem sportowym i mam nadzieję, że będzie organizowany jeszcze przez wiele lat… Czytaj dalej „Czternasty Memoriał Cudnego”
Szermierze w mieście!
Dwa lata temu miałem przyjemność przeprowadzić krótki wywiad z Martą Makowską, pochodzącą z Kobyłki szermierką poruszającą się na wózku inwalidzkim. W ostatnim zdaniu tego tekstu ubolewała, że młodzież nie garnie się dziś do sportu. Czytaj dalej „Szermierze w mieście!”
To idzie młodość!
Nie przypuszczałem, że będę miał tyle radochy z tego turnieju – spodziewałem się raczej zwykłego, fotograficznego maratonu na OSiRze w towarzystwie biegających baz ładu za piłką rozkrzyczanych trzynastolatek. Na szczęście się myliłem. Czytaj dalej „To idzie młodość!”
Miłe złego początki
Piłkarze zapadli w zimowy sen, ale jakoś nie mam przez to przesytu siatkówką ani koszykówką – w zeszłym tygodniu halę OSiR-u oplombowano na okoliczność wyborów na cały weekend, w najbliższą niedzielę druga tura, więc też szału nie będzie… Dziś seniorki zmierzyły się z SMS-em Łomianki i choć zaczęły dobrze i po drugiej kwarcie schodziły do szatni z przewagą, to ostatecznie zanotowały kilkupunktową porażkę. Czytaj dalej „Miłe złego początki”
Nareszcie!
Tęskniłem już za sportowymi emocjami i miałem nadzieję, że dziś dostanę ich potężną dawkę w komplecie z dobrym basketem. Wprawdzie wołomińskie lwice wygrały spotkanie z przewagą ponad czterdziestu punktów, ale i SKS 12 nawrzucał im ich ponad 65. Wniosek może być tylko jeden – nie było obrony. Na szczęście nie było też kontuzji… Czytaj dalej „Nareszcie!”
Jeszcze tydzień…
Piłkarze już kopią, siatkarze odbijają, koszykarki… no cóż – na razie się obijają. Oczywiście trenują w pocie czoła, ale rozgrywki jeszcze nie ruszyły, więc choć weekendy mam coraz bardziej obłożone pracą, to emocji niewiele. Jeszcze tydzień, potem się zacznie! Czytaj dalej „Jeszcze tydzień…”
Pierwszy dzień maratonu z kadetkami
Dziś luzik, tylko cztery mecze… Jutro sześć, więc już się czuję zmęczony, tak nieco na zapas. Dziewczęta trzymały się dzielnie do połowy meczu, potem się posypało – ale i tak były twarde. Zapowiada się pracowity rok dla trenerów, ale na szczęście jest z kim pracować, bo paru dziewczynom się wyraźnie chce grać. Czytaj dalej „Pierwszy dzień maratonu z kadetkami”

Najnowsze komentarze