Zamiast ruskich

Miałem być na Śniadaniu Mistrzów w Ossowie – w końcu sam rzuciłem temat, miałem poprowadzić rowerową wycieczkę z Wołomina. Pogoda od rana dawała znaki, że raczej nic z tego nie będzie – jeszcze o 10.15 padał deszcz. Towarzystwo się nie odzywało na facebooku, ale mimo to postanowiłem zameldować się o czasie w umówionym miejscu – przy starej oczyszczalni. Nikt się nie pojawił…

Postanowiłem zrobić kółko wokół Grabicza, tak na poprawę apetytu. Kiedy już wracałem, cały mokry i ubłocony, zadzwonili: No gdzie ty jesteś? Czekamy przy moście w Ossowie, ruskie pierogi już gotowe!

No cóż… Smacznego!

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑