Bateryjki naładowane! Dawno nie byłem na przebieżce po okolicach Grabicza, więc skorzystałem z mgły i wolnego przedpołudnia – zabrałem Sigmę 24 mm na spacer. Zazwyczaj upycham po kieszeniach jeszcze jakieś inne obiektywy, ale tym razem postanowiłem nie iść na łatwiznę…
Zoom w nogach

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter