Sam nie wiem, dlaczego kupiłem ten tytuł bez zastanowienia… To znaczy – domyślam się, to przez autora, ale czy naprawdę fakt, że lubię gościa, jest ważniejszy od tego, że nie przepadam z opowiadaniami? I że chyba nie słuchałem dotąd audiobooka czytanego przez Jacka Rozenka? Najwyraźniej tak…
Siedemnaście opowiadań, które łączy wątek maszyny do pisania – czasem jest ona ważnym elementem, a czasem zaledwie detalem tła opowiadanych przez Hanksa historii. Ich bohaterowie są skrajnie zróżnicowani: bogaci i biedni, starzy i bardzo młodzi, mężczyźni i kobiety… Miałem nawet wrażenie, że to zróżnicowanie jest nieco wydumane, podobnie jak czas i miejsca zdarzeń oraz próby różncowania literackiego stylu, ale czyta się to w sumie dobrze. Napisane dość prostym językiem, pogodne i sympatyczne, ale nie wybitne teksty, w których zapewne można się dopatrywać nawiązań czy inspiracji filmowych, obronią się również bez tych odniesień. Pod jednym warunkiem – jeśli nie oczekuje się od Hanksa, że w debiutanckim tomie opowiadań olśni czytelników swoim wybitnym talentem literackim.
To nie jest książka, która odmienia życie czytelników, ale jeśli Tom Hanks zdecyduje się na kolejne próby literackie, to z pewnością dam mu szansę. Niejedną – w końcu jako aktor rozwinął skrzydła po kilkunastu latach grania.
Jak Ci sie podoba Jacek w roli lektora?
Od razu podziele sie, choc pewnie nikogo to nie interesuje, ze ja nim jestem zachwycona. I mimo, ze nikogo to nie obchodzi wciskam na sile znajomym audiobooki przez niego czytane, bo dobrem trza die dzielic. A bywa, ze kupuje tylko dlatego, ze on czyta.
Tobie polecam goraco „Chlopcow”, mozna kupic w audiotece.
PolubieniePolubienie
W porządku, będzie mi łatwiej szukać nowych tytułów…
PolubieniePolubienie