Po koncercie Laboratorium w palacu w Chrzęsnem nie mogłem się doczekać Now, a kiedy płyta już się ukazała – nie mogę się od niej uwolnić… Nurek, Pustynna burza, I Am So Glad Punk Is Dead robią robotę, Makijaż daje chwilę wytchnienia, ale… tylk ochwilę, bo Latin Groove, bo Grzybogranie, Anatomy Lesson… Właściwie tylko Laboratorium, w którym gościnnie pojawił się O.S.T.R. mi nie wchodzi…
Janusz Grzywacz, Marek Stryszowski, Marek Raduli, Krzysztof Ścierański, Grzegorz Grzyb i Bernard Maseli zrobili naprawdę kawał dobrej roboty i szkoda tylko, że jakoś przez ostatnie 32 lata nie udało im się wejść do studia. Jeszcze większa szkoda, że świetnymi recenzjami nie może się cieszyć Grzegorz Grzyb… Czy to dlatego Now, pierwszy utwór na płycie,kończy się po 26 sekundach, zanim zdąży się rozkręcić?
Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter