Próbowaliśmy wywabić wiosnę – wyszło dość średnio… Na szczęście jajecznica na kiełbasie zawsze się sprawdza, parówy z wody również, cała reszta to już bonus i frymuśne frykasy. A ciasta bez cukru to już całkowita fanaberia! Czytaj dalej „Chłopskie Śniadanie Mistrzów”
Ścierański w ART Salonie
Gdyby mnie ktoś miał przesłuchiwać na tę okoliczność to mógłbym zeznać, że z niejakim Ścierańskim Krzysztofem znamy się od wielu lat i widujemy często – i byłoby w tym nawet nieco prawdy… Czytaj dalej „Ścierański w ART Salonie”
Spacer Niepodległości
Może i Jasienica to stolica – cztery domy i ulica, ale spacerek wyjątkowo udany, klembowski rezerwat Dębina robi wrażenie nawet późną jesienią, a w sympatycznym towarzystwie nawet kiełba z patyka smakuje wykwintnie, o innych frykasach nawet nie wspomnę. Pozostaje tylko żałować, że tak rzadko udaje nam się wybrać na Śniadanie Mistrzów… Czytaj dalej „Spacer Niepodległości”
Janczar, Stankiewicz i… Fredro
Pogoda się już całkiem popsuła i ciężko ruszyć zadek z domu, ale warto! Trochę się obawiałem, że to będzie spotkanie podobne do Jazzkuła, ale… Krzysztof Janczar okazał się intrygującym i elokwentnym gawędziarzem, zaś pozostający nieco w cieniu Kuba Stankiewicz dopiero pod koniec spotkania doszedł do głosu i rozwinął skrzydła. Czytaj dalej „Janczar, Stankiewicz i… Fredro”
Retrometalurgia
Na warsztatach w Łysobykach tłumów nie było, ale dla mnie to akurat zaleta. Mogłem się kręcić wokół karolowego warsztatu bez większych przeszkód i zastanawiać się, jak setki lat temu ludzie radzili sobie z technicznymi problemami bez znajomości podstaw chemii i fizyki? Już się jaram na myśl o kolejnym spotkaniu przy tygielku! Czytaj dalej „Retrometalurgia”
Lepiglinek
Mam nadzieję, ze się Jurek nie obrazi za tego „lepiglinka”… To takie moje sympatyczne wspomnienie z dzieciństwa, kiedy określenie Majster Klepka-Lepiglinek zdarzało mi się czasem słyszeć po zastosowaniu nowoczesnych technik inżynieryjnych z użyciem sznurka i patyków. Pogrzebałem trochę w archiwum i okazało się, że znamy się (z widzenia) już dość długo – w 2009 i 2010 jego garncarski stragan pojawia się na moich fotkach. Czytaj dalej „Lepiglinek”
Najnowsze komentarze