Traktuję to tylko jako dokumentację, ale i tak nie mogę się oprzeć przed zerknięciem za blaszane ogrodzenie terenu przyszłego parku przy każdej nadarzającej się okazji… Czytaj dalej „Za płotem Muzeum”
Od nowa
Na razie wygląda to jak łąka za moim domem po nocnej wizycie stada dzików… Muzeum jest czynne, ale dostęp jest tylko od strony ulicy Nałkowskiego – reszta terenu zabezpieczona blaszanym ogrodzeniem, schody od strony łąki i stare (choć niedawno odnawiane) ogrodzenie rozebrane, częśc drzew wycięta. Będę zaglądął regularnie, bo to chyba moje ulubione miwjesce w mieście. Czytaj dalej „Od nowa”
Odkryty basen?
„Miej nadzieje na najlepsze. I bądź przygotowany na najgorsze.”
Lee Child, Elita zabójców Czytaj dalej „Odkryty basen?”
Betonowy park
Jak zwykle przy okazji, po drodze, właściwie bez zsiadania z roweru – kilka jesiennych fotek. Podziwiam, zachwycam się, ale wciąż nie daje mi spokoju myśl o dziwnych wydarzeniach wokół miejsca dla mnie magicznego: Muzeum Nałkowskich. Czytaj dalej „Betonowy park”
Idzie nowe… uciekajmy!
W pierwszej chwili się nawet ucieszyłem – rusza pierwszy etap budowy parku przy Muzeum Nałkowskich. Nie byłem zwolennikiem tej inwestycji, ale skoro wydano już dwa worki pieniędzy na projekty i wizualizacje, to może faktycznie – warto je zrealizować. Rzuciłem jednak okiem na dokumenty i plany i… boję się. Czytaj dalej „Idzie nowe… uciekajmy!”
Spotkanie na szczycie
Inaczej nazwać tego nie można: dzisiejsze oficjalne podpisanie umowy na wykonanie projektu parku przy Muzeum Nałkowskich odbyło się na górce, na której stoi „Dom nad Łąkami”. Troszkę to dziwnie wygląda, ale przynajmniej nie ma ściemy – władza przemawia z góry do ludu. Tego ostatniego nie za wiele, ale nikt chyba nie spodziewał się tłumów w środku tygodnia o 15.00 przy temperaturze powyżej trzydziestu stopni… Czytaj dalej „Spotkanie na szczycie”

Najnowsze komentarze