W sumie to Pawła najczęściej widziałem w piżamie… Poznaliśmy się przy okazji spektaklu Na imię mi Oskar teatru Wprost, który działał swego czasu przy wołomińskim MDK. Paweł wprawdzie nie obsadzał w nim jakiejś kluczowej roli, ale na pewno pozostawał w pamięci widzów. Potem jeszcze jakieś walentynkowe spektakle, NIE-bra-NIE, próby do Szczęściary i… zniknął. Czytaj dalej „Blady”
Kłamca, kłamca… Miało już nie być zagadek przed wakacjami, ale… jakoś tak samo wyszło. Odpowiedzi oczywiście wyłącznie w komentarzach na blogu, bla, bla, bla… Czytaj dalej „Detaliczny Wołomin (47)”
Wtorkowa aspiryna
Czasem wydaje mi się, że oni z tej kanciapy nie wychodzą. Czasem nie pojawiam się całymi miesiącami i okazuje się, że przez ten czas co najwyżej puszek po piwie przybyło. Stoją w tych samych miejscach, patrzą na te same „motywatorki” na plakatach, nawet mylą się w tych samych miejscach we własnych utworach… Dzień świstaka! Dziś rewolucja – Szczota zmienił gary, Bartol grał na czterech strunach. Pamiętna próba Asspirine! Czytaj dalej „Wtorkowa aspiryna”
Detaliczny Wołomin (46)
Rozumiem, że zabawa już się nieco przejadła – dwie zagadki (43 i 45) nie doczekały się rozwiązania, więc najprawdopodobniej po dzisiejszej nastąpi wakacyjna przerwa. Gdyby ktoś jednak miał ochotę pobiegać po mieście to przypominam, że wspomniane zdjęcia zdążyły już mocno obrosnąć w punkty – z każdym dniem bardziej warto się postarać!

Najnowsze komentarze