Starszaki

To nie książki czy filmy nas inspirują i motywują, ale ludzie… Mozolna praca, podnoszenie się po niepowodzeniach, cierpliwość, pokora – mam to szczęście, że obserwuję je niemal codziennie i chyba dzięki temu cieszy mnie każdy przyzwoity kadr. Dzięki, Siostry! Czytaj dalej „Starszaki”

Spacerkiem po Szczytnie

Znaleźliśmy kilka chwil na spacery i jestem pod wrażeniem tego miasta, a przede wszystkim – ludzi. Niezwykle sympatyczni i kontaktowi mieszkańcy, uprzejmi kierowcy, mnóstwo zieleni, sklepów pod dostatkiem, fajna plaża miejska, wypożyczalnia sprzętu wodnego i rowerów, funkcjonalne obiekty sportowe, szacunek do miejscowej historii. Nigdy jeszcze autobus nie przepuścił mnie na pasach. I nigdy nie usłyszałem tak pogodnego chóru klientów i obsługi odpowiadającego mi „dzień dobry” w sklepie. Serio. Czytaj dalej „Spacerkiem po Szczytnie”

Team spirit

Moje poprzednie koszykarskie wzruszenie miało miejsce w 2013 roku, więc chyba niezbyt często „moczę się” ze sportowych powodów, ale dziś… Dziś mnie po prostu zamurowało! Warto było dziesięć dni żyć bez cukru i soli na mazurskim wygnaniu dla tej jednej sceny, prawie jak z filmu. Jeden za wszystkich – wszyscy za jednego! Jeśli są takie dzieciaki, to jest nadzieja! Czytaj dalej „Team spirit”

Kirkut w Szczytnie

Dwustuletni kirkut niegdyś leżał poza miastem, dziś sąsiaduje z jednorodzinną zabudową. Ponoć to największy cmentarz żydowski na Warmii i Mazurach… Zielony, czysty i zadbany, ale i tak znalazł się jakiś lokalny „patriota”, który dopisał na macewach jakże głębokie w swym przekazie Jude raus Żydy won – dla mniej wykształconych ziomków… Czytaj dalej „Kirkut w Szczytnie”

Create a website or blog at WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑