Jan Kristian Haugland zainspirowany dwoma prościutkimi, ale wyjątkowo ciekawymi grami – Neutron i Teeco – stworzył swoją własną, intrygującą grę. Nie ukrywał przy tym tych inspiracji – stąd też nazwa. Malutka plansza (5×5, choć można próbowac grać na większych), po trzy piony na gracza i… do boju! Początkowe ustawienie pionów na ilustracji.
Czarne rozpoczynają rozgrywkę. Piony obydwu graczy poruszają się w ten sam sposób – jak hetman w szachach, lecz wykonywany ruch jest zawsze maksymalnie długi, ogranicza go tylko brzeg planszy lub pion (własny lub przeciwnika) stojący na linii ruchu.
Zadaniem graczy jest ustawienie swoich pionów w jednej linii (poziomej, pionowej lub ukośnej) na bezpośrednio sąsiadujących ze sobą polach planszy.
Proste? Zachęcam więc do rozgrywki…