Zejście z betonowej konstrukcji okazało się trudniejsze niż wejście na nią… Stara wołomińska oczyszczalnia przy Legionów wciąż jest miejscem niebezpiecznym, niestrzeżonym i zaniedbanym. Chyba jednak lepiej było, kiedy ten teren dzierżawił za symboliczną złotówkę Powiat na parking policyjny.
Na szczęście uprzątnięto zwały gnijącej trawy – nie wiem tylko, kto ją tam zwoził. Mam nadzieję, że teraz jemu śmierdzi pod oknem.