Niestety nie było możliwości porządnego sfotografowania prac – wszystkie były „pod szkłem”… Szkoda, bo technika godna pozazdroszczenia!
Było za to kilkoro starych i jedna nowa znajoma. Po przegranym sparingu naszych młodych koszykarek potrzebowałem takiego wieczoru…

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter