Za kotarą

Taki już widać mój los – zamiast lansować się w pierwszych rzędach, wśród intelektualnych elit i kulturalnej śmietanki, znów przesiedziałem cały koncert za kotarą. Trzeba znać swoje miejsce w szeregu…

Przynajmniej nikt mi nie kasłał do ucha.

SAM_0966

Jedna myśl na temat “Za kotarą

Dodaj własny

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Stwórz witrynę internetową lub bloga na WordPress.com Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑