Czy sto osób to dużo, czy mało? Nie potrafię powiedzieć. Wiem tylko, że zabrakło kilku, których się spodziewałem, ale za to obecność paru innych była dla mnie pełnym zaskoczeniem. Nie spodziewałem się też wspomnień naocznego świadka, obecności rodziny potomków wołomińskich Żydów oraz pewnych deklaracji (w tym również finansowych) w sprawie upamiętnienia obecności społeczności żydowskiej w mieście. To był dobry dzień…
Marsz Pamięci

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter