Chociaż motoryzacja nie kręci mnie ani troszkę – wybrałem się na Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych, bo lubię zakręconych ludzi i jakoś dziwnie intrygują mnie stare przedmioty. Nie wiem, czy to za sprawą wzornictwa, czy historii, które mają do opowiedzenia, ale czy to istotne?
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
XI Wołomiński Zlot Pojazdów Zabytkowych
Towarzystwo pojechało „w świat, między zagony”, a ja poleciałem do pracy. Piłkarze już kopią – trzeba fotografować…
Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter