Przecież ja nie lubię piłki nożnej…! Co mnie podkusiło? Nieźle zmarzłem, ale przecież nie żałuję – nigdy nie byłem na takim meczu i na takim stadionie. Była okazja, to pojechałem z dzieciakami z T.R.A.D. Szansa, dzięki zaangażowaniu jednego z wołomińskich kibiców. Odfajkowane, więcej się pewnie nie wybiorę, ale liczę na podobną wycieczkę na poważny mecz koszykówki. Może na wiosnę się uda?
Legia!

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter