Generalnie to nie lubię, kiedy niefrasobliwi koledzy-trenerzy nie informują o przełożonych czy odwołanych meczach, ale dziś akurat nie mam tego specjalnie za złe – miałem okazję przez godzinkę uczestniczyć w rozpoczęciu fajnej imprezy. Retrocykliści po raz siódmy spotkali się na wołomińskim rajdzie i chociaż znów nie wziąłem w nim udziału, to była okazja do pogaduszek z różnymi pozytywnie zakręconymi znajomymi. Byłem też strasznie ciekaw, czy pewna zeszłoroczna stylizacja zostanie przyćmiona przez tegoroczną i… tak, została. Zdecydowanie.
VII Wołomiński Rajd Zabytkowych Rowerów

Dodaj komentarz logując się przez FB lub Twetter